|
Wyjazd z koleżankami do Las Vegas, to coś, co trzeba przeżyć... co najmniej raz do roku! |
|
Najwięcej seksownych ludzi na metr kwadratowy i takie imprezy na basenie, to tylko w Vegas |
|
Julka już ćwiczy! |
|
Moja największa zmora w pracy - liczenie drobniaków! |
|
Urodziny dwulatki |
|
Weekend ze znajomymi i dziećmi |
Trafiłam ostatnio na jasne wyjaśnienie zasad prawa "Tak, do cholery, albo nie" (po ang: Fuck Yes or No). Z racji, że znajomości i doświadczenia nabyte na jego podstawie, to najlepsze, co mi się w życiu przydarzyło, muszę się upewnić, że o nim słyszeliście:
1. Prawo to głosi, że każda nowa osoba, z którą mamy do czynienia, musi zainspirować nas do stwierdzenia "Tak, do cholery!" (lub też, jak kto woli, "Fuck Yes!"), zanim kontynuujemy znajomość z nią.
2. Prawo to głosi również, że każda nowa osoba, z którą mamy do czynienia, musi o d p o w i e d z i e ć nam "Tak, do cholery!" (lub też, jak kto woli, "Fuck Yes!"), zanim kontynuujemy znajomość z nią.
A jeżeli nie? No, to nie.
Szkoda życia.
Fuck that.